Wystawa doktorantów Wydziału Sztuk Pięknych UMK odbyła się w GALERII ZPAP 13 maja 2016 r. Wydarzenie towarzyszyło VII Międzynarodowej Wystawie Rysunku Studenckiego prezentowanej w tym samym czasie w Galerii Sztuki Wozownia.
.
.
.
.
.
.
.. ……
.
.
Wystawa „Naturalnie” to prezentacja prac Doktorantów Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Sam tytuł wystawy jest odpowiedzią na tegoroczną edycję „Międzynarodowej Wystawy Rysunku Studenckiego Rysować Naturalnie!”, jednak przekształca i rozszerza jej hasło wyjściowe. Artyści biorący udział w wystawie temat przedstawili w sposób wieloraki, różnorodność interpretacji ujawnia więc rys osobowy samych twórców, pokazując również jak bardzo subiektywność procesu twórczego, przekłada się na końcowy wytwór sztuki. Co godne uwagi, większość prac pokazanych na wystawie, są to nowe realizacje powstałe właśnie w odpowiedzi na zaproponowany temat. Można pokusić się więc o stwierdzenie, że naturalność jako idiom tematyczny dotyczy postaw i sposobów twórczych szerokiego grona artystów.
„Naturalność, naturalny, naturalnie, to nic innego jak właściwy naturze, przyrodzie, zgodny z jej prawami, zgodny z porządkiem rzeczy.” Choć kategoryczność tej definicji wytwarza uporządkowany, klarowny i binarny podział, to prace które możemy na wystawie zobaczyć już tak kategoryczne nie są. Zdefiniowany temat zdaje się więc być tylko słowem kluczem, na terytorium którego poruszają się artyści, niejednokrotnie potwierdzając jak bezpiecznie czują się w jego ramach, lecz z drugiej strony subtelnie (choć ostrożnie) sprawdzając wyciągniętą dłonią, stabilność i nienaruszalność tych właśnie granic. „Dzieło sztuki powinno być tak tajemnicze w swojej prostocie czy komplikacji, jak tajemniczym jest każde żywe stworzenie, takie właśnie, a nie inne. Jak kwiat wyrasta z danej rośliny, tak naturalnie powinno powstawać dzieło sztuki z człowieka.” -te słowa Stanisława Ignacego Witkiewicza przytacza na wystawie Weronika Marszelewska. Przypominając je jeszcze raz, można więc spróbować zastanowić się w jaki sposób interpretowali to hasło artyści obecni na wystawie. Widoczne są trzy główne ścieżki, którymi zdają się oni podążać. Formy rzeźbiarskie, skupione na aspekcie formalnym dzieła, w sposób bezpośredni odnoszą się do natury materiału, z którego zostały wytworzone. Skorodowany metal i surowe drewno ujawniają możliwości techniczne i wizualne, które daje użycie tego konkretnego materiału (Paweł Otwinowski, Stanisław Kośmiński). Tą samą strategią posługuje się Jakub Jaszewski badając z kolei w swoim cyklu możliwości płynące z posługiwania się medium cyfrowym. Dwa, wydawać by się mogło, przeciwstawne materiały zestawiają ze sobą Katarzyna Rumińska oraz oraz Agnieszka Majak, próbując dzięki ich połączeniu wytworzyć nową jakość plastyczną. Dostrzec można też szereg prac, które odwołują się do przyrody, natury i wynikających z nich stanów emocjonalnych czy wrażeń zmysłowych, nie tylko wizualnych, ale i zachęcających do uruchomienia szeregu innych: chociażby zmysłu dotyku. Alicja Wieczorek metodycznie analizując różne stany skupienia wody, proponuje kolażową formę malarską wizualizującą jej płynność, niestabilność i zmienność. Podobną kolażową formę proponuje Natalia Oliwiak zestawiając ze sobą delikatne elementy zebrane bezpośrednio z natury. Martyna Rzepecka odwołuje się natomiast do biologiczności natury człowieka. Ciało ludzkie, które przekształca w zbiór znaków graficznych, jest tutaj przyczynkiem do dyskusji nad możliwością haptycznego odbioru dzieła plastycznego. Formę otworu, dziury, znamiona przywołuje też Liliana Piskorska w kolekcji plenerowych ujęć fotograficznych ziemi, nadając jej cielesny, a nawet biologiczny wymiar. Również Tomasz Wlaźlak nawiązuje do szczelin i otworów, mówiąc w tym przypadku o nich, jako o formie schronienia. Nie są to natomiast jedyne prace, które odwołują się do figury ludzkiej jako punktu odniesienia. W podobny może, lekko subwersywny sposób, mówią o ciele ludzkim Agata Ciesielska i Dominika Czerniak. W ich pracach figura ludzka jest nieidealna (nienaturalna), emanuje z nich zadziorna seksualność, która sama w sobie wydaje się potyczką z „kategorycznym” tematem tej grupowej wystawy. W inny sposób do natury odwołuje się natomiast Justyna Jaworska ukazując fikcyjność pewnych pretendujących do miana naturalnych -jako wynikających z „natury przyrody”, gestów. Do pojęć związanych z przestrzenią odwołuje się także Edyta Kasperkiewicz dokumentując zastane w niej kadry „urysunkowione”. Trzecią ścieżką odpowiedzi na temat wystawy, jest odwołanie się do samego twórcy i naturalności procesu twórczego. Ten właśnie sposób wybiera Weronika Marszelewska nadając ramy interpretacyjne swojej pracy, dzięki odwołaniu do przywoływanych powyżej słów S. I. Witkiewicza. Kajetan Pochylski natomiast w swojej instalacji zadaje pytanie o realność i zasadność aktu twórczego jak i samego „dzieła sztuki”.
Te różne drogi twórcze, choć na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło odległe, splatają się jednak i fluktuują swobodnie -interpretacja wszak, tak samo jak dobór formy, może być subiektywna i odbiegająca od intencji autora. Prace, które obserwujemy na wystawie, nie stanowią więc bezpośrednio podanych komunikatów,
lecz raczej pozwalają odbiorcy samemu zastanowić się nad naturą wystawy.
autorka tekstu: Liliana Piskorska
proj. plakatu: Martyna Rzepecka
Alicja Wieczorek „Stany skupienia”
wymiary: 100 cm ² (25 x 20cm²)
technika: akryl, sprej na płótnie
rok powstania: 2016
Praca przedstawia kompilację dwudziestu pięciu przedstawień wody. Struktury i formy wynikają z jej właściwości – posłużyła jako szablon, medium i inspirację. Tytuł „Stany skupienia” odwołuje się do różnorodnych właściwości wody, jak i kontemplacji autorki nad związkiem człowieka z naturą. Realizacje powstawały na przestrzeni miesiąca, stanowią kontynuację cyklu malarskiego pt. „Pamiętnik”.
.
.
.
.